Trwająca epidemia koronawirusa to trudny czas zarówno dla pracownika jak i pracodawcy. Aby optymalizować koszty funkcjonowania zakładów pracy, pracodawcy często decydują się na redukcję zatrudnienia sięgając po możliwości, jakie daje im ustawa o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników[1].
Zwolnienia grupowe w firmie: czy to już?
Przepisy ustawy stosują wyłącznie pracodawcy zatrudniający co najmniej 20 osób i u których przyczyna rozwiązania stosunku pracy leży wyłącznie po stronie pracodawcy. Zatem zastosowanie przepisów ustawy nie jest możliwe wobec pracownika, który np. zaniedbuje swoje obowiązki pracy.
Aby stwierdzić czy zwolnienie kwalifikuje się jako zwolnienie grupowe należy wziąć pod uwagę wielkość zatrudnienia w firmie oraz liczbę zwalnianych osób w terminie nieprzekraczającym 30 dni, przy czym okres ten rozpoczyna się od daty pierwszego wypowiedzenia bądź propozycji rozwiązania stosunku pracy na mocy porozumienia stron. Pracodawca uruchamia procedurę zwolnień grupowych, gdy zwolnienie obejmuje co najmniej:
- 10 pracowników, gdy pracodawca zatrudnia mniej niż 100 pracowników,
- 10% pracowników, gdy pracodawca zatrudnia co najmniej 100, jednakże mniej niż 300 pracowników,
- 30 pracowników, gdy pracodawca zatrudnia co najmniej 300 lub więcej pracowników,
niezależnie od tego czy jest to wypowiedzenie umowy o pracę czy rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.
Przepisy dotyczą osób zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę, powołanie czy wybór, niezależnie od wielkości etatu. Bez znaczenia jest również czy umowa zawarta jest na czas określony czy nieokreślony. Jednak w tej procedurze nie są brani pod uwagę pracownicy zatrudnieni tymczasowo czy w oparciu o umowy cywilnoprawne. Co ważne do stanu zatrudnienia wlicza się także osoby przebywające na zwolnieniu lekarskim, urlopie zarówno wypoczynkowym jak i macierzyńskim czy wychowawczym.
Obowiązki pracodawcy…
Decydując się na zwolnienia grupowe pracodawca musi liczyć się z kilkoma obowiązkami.
Po pierwsze, musi uruchomić całą procedurę, której początkiem jest przeprowadzenie konsultacji z zakładowymi związkami działającymi w jego firmie, a w przypadku braku takich organizacji – z przedstawicielami pracowników. Wówczas pracodawca informuje na piśmie zakładowe organizacje związkowe m.in. o: przyczynach prowadzenia zwolnień grupowych, liczbie osób i grupach zawodowych planowanych do zwolnienia czy o okresie, w ciągu którego one nastąpią. Celem konsultacji pracodawcy ze związkami zakładowymi jest zawarcie porozumienia między nimi. Jeśli okaże się to niemożliwe pracodawca ustala jednostronny regulamin uwzględniając interesy z każdej z zainteresowanych stron. Następnie zawiadamia pisemnie właściwy - dla siedziby tego pracodawcy lub ze względu na miejsce wykonywania pracy - powiatowy urząd pracy o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych. Po zawarciu porozumienia bądź ustaleniu regulaminu ich treść pracodawca przekazuje powiatowemu urzędowi pracy oraz kopię organizacjom związkowym.
Po drugie, pracodawca ma obwiązek wypłacić każdemu zwalnianemu pracownikowi odprawę pieniężną w wysokości jedno-, dwu- lub trzymiesięcznego wynagrodzenia uzależnionego od stażu pracy.
Pracodawca musi pamiętać również o konieczności ponownego zatrudnienia osób objętych zwolnieniami grupowymi w przypadku gdy będzie zwiększał zatrudnienie, o ile pracownik ten zgłosił zamiar podjęcia zatrudnienia u pracodawcy. Obowiązek ten ciąży na pracodawcy przez okres 15 miesięcy od dnia rozwiązania z nim stosunku pracy w ramach zwolnień grupowych.
… a jego prawa
Ustawa o zwolnieniach grupowych zawiera zapisy o grupach pracowników podlegających szczególnej ochronie, tym samym daje pracodawcy możliwość zmiany warunków pracy i płacy takiego pracownika. Zapisy ustawy dopuszczają możliwość np. zmniejszenia wynagrodzenia pracownikom chronionym (kobiecie w ciąży czy osobie w okresie przedemerytalnym). Pracodawca może również zwolnić pracownika, który przebywa na urlopie (w tym wychowawczym), który trwa co najmniej 3 miesiące, a także podczas innej usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
Skala zwolnień grupowych na Pomorzu
Liczba pracowników zgłoszonych do zwolnień grupowych jest zawsze znacznie większa niż dokonane zmiany w zatrudnieniu w ramach zwolnień grupowych. Niepełna realizacja zapowiedzianej wcześniej redukcji zatrudnienia może wynikać z długości procedur czy ze zmiany sytuacji w firmie (np. zdobycie nowych kontraktów i zleceń).
W 2020 r. w województwie pomorskim dokonane przez pracodawców zwolnienia grupowe objęły niewiele ponad tysiąc osób. Jest to wzrost o 1/3 w porównaniu do 2019 r. Istotnie wzrosła (o ponad 170%) liczba osób zaplanowanych przez pracodawców do zwolnień grupowych (z 0,7 tys. osób w 2019 r. do poziomu 1,8 tys. w 2020 r.).
Planowane zgłoszenia zwolnień i zrealizowane zwolnienia grupowe w latach 2015-2020
Źródło: Opracowanie własne na podstawie badań statystycznych rynku pracy MRPiT-01.
Zapoznaj się z transkrypcją danych do wykresu: Planowane zgłoszenia zwolnień i zrealizowane zwolnienia grupowe w latach 2015-2020 (PDF; 538KB)
Największych zwolnień grupowych dokonali pracodawcy prowadzący działalność handlową (32,0% ogółu zwolnionych), w tym przede wszystkim specjalizujący się w sprzedaży detalicznej obuwia lub odzieży oraz działający w przetwórstwie przemysłowym (22,3%). Przewiduje się, że pracodawcy będą kontynuować zwolnienia grupowe, aby w sytuacji spowolnienia gospodarczego zmniejszać koszty działalności przedsiębiorstw. Skala kolejnych zwolnień grupowych prawdopodobnie pozostanie na podobnym poziomie jak w roku 2020.
[1] ustawa z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz. U. z 2018 r. poz. 1969).
Autorka: Justyna Braczko, Wydział Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy, WUP w Gdańsku