Przejdź do zawartości

Portal Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy

porp.pl

Szkoła przeniosła się do domu. Jak wygląda nauka online?

Drukuj
Data aktualizacji: wtorek, 2 listopada 2021

Szkoła przeniosła się do domu. Jak wygląda nauka online?

Z dnia na dzień musieli przejść spod tablicy szkolnej przed ekran komputera i nauczyć się, jak przekazywać wiedzę na odległość. Na początku było trudno, ale z czasem znaleźli sposoby i narzędzia, które pomogły im pracować. Nauczyciele mają świadomość, że z części metod będą korzystać również w przyszłości.

Organizacja nauki w systemie zdalnym w trakcie epidemii koronawirusa okazała się wyzwaniem zarówno dla uczniów, ich rodziców, jak i nauczycieli oraz szkół. Nagle trzeba było znaleźć sposób, jak nauczać w sytuacji, gdy uczniowie nie siedzą w szkolnych ławkach tylko przed ekranem komputera.

 

Jakie narzędzia do komunikacji wybrać? Jak prowadzić zajęcia i jakie prace domowe zadawać? Czego wymagać od uczniów i jak śledzić ich postępy? Nowa sytuacja wymusiła na placówkach edukacyjnych zupełnie inne podejście do komunikacji z dziećmi i młodzieżą, również konieczność nawiązania z nimi kontaktu na odległość, z wykorzystaniem nowych technologii.

 

Nowe podejście dydaktyczne

– Pierwsze dni były szalone, próbowaliśmy różnych rozwiązań i platform – wspomina Leszek Szabłowski, który uczy wiedzy o społeczeństwie w XX Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku.

Po kliku tygodniach sytuacja się unormowała, a większość szkół pracuje na narzędziach umożliwiających grupowe spotkania online. Najbardziej popularne są wideokonferencje z uczniami pozwalające na prowadzenie lekcji w rzeczywistym czasie, bieżący kontakt z uczniami, rozmowę, tłumaczenie zadań. 

Jak mówi Leszek Szabłowski formuła nauczania przez Internet, wymusiła na nauczycielach nowe podejście dydaktyczne.

W moim przypadku jest tak, że lekcje zdalnie prowadzę z dwiema grupami, które mają rozszerzony program nauczania wiedzy o społeczeństwie, natomiast w przypadku pozostałych zajęcia realizuję na zasadzie przekazania prezentacji, udostępniam linki, krótkie filmiki do ćwiczeń – opowiada Szabłowski. – Na platformie Teams mamy swoje klasy, uczniowie są pod nie podłączeni, obecność potwierdzają odebraniem zadania. Chodzi o to, aby zwolnić czas dla tych przedmiotów, które wymagają znacznego skupienia, czyli dla matematyki, języka polskiego, języków obcych i przedmiotów profilowanych.

 

W domu trudniej się skupić, dlatego wiedzę trzeba dawkować

Co szkoła, to inne możliwości. Nie w każdej szkole ten sam przedmiot da się poprowadzić w ten sam sposób, dlatego nauczyciele dopasowują metody współpracy indywidualnie do potrzeb klasy i uczniów. Ważne jest odpowiednie dobranie zadań, kreatywność, zachęcenie młodych ludzi do poznawania nowych rzeczy.

Katarzyna Olejnik uczy geografii i podstaw przedsiębiorczości w gdańskim Zespole Szkół Łączności oraz podstaw przedsiębiorczości w X Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku.

Korzystam głównie z narzędzia pozwalającego na pracę zespołową, platformy Teams – mówi. – Prowadząc lekcje geografii wykorzystuję materiały z zakładki „zdalne lekcje” na stronie ministerstwa edukacji. Jeśli chodzi o podstawy przedsiębiorczości to w obecnej sytuacji świetnie sprawdza się internetowa gra edukacyjna Revas (szkoła musi taką grę zakupić – red.), która polega na tym, że uczniowie przez 12 miesięcy prowadzą swoje firmy i muszą podejmować decyzje biznesowe. Każda grupa może konsultować decyzje, analizować je z moją pomocą. Jeśli nie ma możliwości prowadzenia gry biznesowej, omawiam z uczniami m.in. obecną sytuację na rynku w czasach epidemii.

Wymagania wobec uczniów się zmieniają, bo nie wszystko da się zrobić na odległość. Nauczyciel ma więc możliwość dopasowania czasu trwania lekcji w zależności od prowadzonego przedmiotu, może zadać im ćwiczenia do samodzielnego wykonania i poprosić o przesłanie efektów swojej pracy nauczycielowi.

Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że w domu trudniej się im skoncentrować, to są zupełnie inne warunki. Widzimy zmęczenie naszych uczniów, dlatego staramy się wypośrodkować to wszystko, nie „zarzucać” ich materiałem, nie przesadzać z ilością treści do przyswojenia – dodaje Katarzyna Olejnik.

 

Dobre materiały można znaleźć w sieci

Elżbieta Widanka to nauczycielka matematyki w gdańskiej Szkole Podstawowej nr 47, jest także wychowawczynią jednej z klas czwartych. Początki nie były łatwe, otrzymywała bardzo wiele sygnałów, że jest ciężko, że rodzicom trudno łączyć zdalną pracę zawodową z nauczaniem dzieci. Rozumie opiekunów dzieci, bo sama godzi obowiązki zawodowe z rodzinnymi, jest mamą dwulatki. Z tego też powodu nie prowadzi lekcji video, wybrała inną ścieżkę przekazywania wiedzy uczniom.

Przygotowuję sobie plan na cały tydzień, rozpisuję, jakie zadania będą do zrobienia, wysyłam je uczniom. Informuję ich, że jestem dostępna online, mogą do mnie napisać, jeśli czegoś nie rozumieją, czasami rozwiązuję zadanie, pokazuję o co chodzi, robię zdjęcie i wysyłam – mówi. – W Internecie materiałów do nauki matematyki jest bardzo dużo. Staram się urozmaicać dzieciom naukę, szukam quizów, zagadek, ciekawostek. W naszej szkole staramy się też, żeby uczniowie po zakończonych lekcjach, czyli najpóźniej o 15, odeszli od laptopów, tabletów. Żeby mieli czas na hobby i na przebywanie z bliskimi – opowiada o swoim systemie pracy.

 

Ważne jest nie tylko zdobywanie wiedzy

Praca zdalna z uczniami obejmuje nie tylko proces edukacyjny, ale także wsparcie uczniów w rozwiązywaniu różnych kłopotów. Przy organizacji nauczania przez Internet szkoły musiały zmierzyć się również z problemem dostępności uczniów do sprzętu umożliwiającego mu naukę. Takie sytuacje były, i często nadal są, spowodowane m.in. koniecznością dzielenia się sprzętem z rodzeństwem. Starały się temu zaradzić zarówno szkoły, jak i rodzice uczniów, którzy w wielu placówkach zaangażowali się w pomoc w zorganizowaniu komputerów, laptopów czy tabletów, często oferując sprzęt firmowy, które ich firma miała na zbyciu.

Większość uczniów korzysta z komputerów, ale gdy ktoś sprzętem nie dysponuje szkoła stara się temu zaradzić, a nauczyciele tak formułują zadania i przesyłają je w formie umożliwiającej uczniowi odebranie np.: na telefonie komórkowym. Nikt nie może ucierpieć z powodu braku odpowiedniego sprzętu – uzupełnia Katarzyna Olejnik.

Nauczyciele wiedzą jednak, że dla uczniów ważny jest nie tylko element poznawczy i zdobywanie wiedzy, znaczenie mają też stały kontakt, emocje, zaangażowanie, dlatego ważne jest pomaganie im w zrozumieniu sytuacji, dbanie o relację z uczniami i ich rodzicami, stawianie im wyzwań.

Jak dotąd uczniowie dają sobie radę, dostaję od nich informacje zwrotne, że jest dobrze. Proszę także rodziców, żeby w razie jakichkolwiek problemów się ze mną kontaktowali, informowali mnie o nich – dodaje Elżbieta Widanka.

Choć jak przyznają nauczyciele, łatwo nie było i nadal nie jest, to - jak się okazuje – z każdej sytuacji można wynieść coś dobrego.

Już teraz widzę, że w swojej dalszej pracy dydaktycznej będę rozszerzała swoje lekcje np.: o filmiki, to będzie urozmaicenie dla uczniów – dodaje Elżbieta Widanka.

Leszek Szabłowski również zakłada, że pewnych narzędzi będzie używał w swojej codziennej pracy również w przyszłości, co uważa za pozytywną stronę tej sytuacji. Zwraca jednak uwagę na to, że nauczanie online nie zastąpi tego odbywającego się w formie tradycyjnej.

Na razie jest fajnie, ale problem pojawi się wtedy, gdy trzeba będzie wystawić oceny klasyfikacyjne. Na tych platformach nie ma takich narzędzi, które umożliwiłyby skuteczne monitorowanie postępów uczniów, w czasie rzeczywistym, podczas sprawdzianu – wyjaśnia.

 

Autor: Marta Wiloch, Zespół redakcyjny PORP, WUP w Gdańsku

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij w przycisk AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU.