Sytuacja związana z koronawirusem sprawiła, że wiele firm nadal boryka się z problemami w zakresie prowadzonej działalności. Zmiany w gospodarce, jakie powoduje epidemia, w szczególności oddziałują na rynek pracy. Trudno jednak dokładnie oszacować w jakiej skali i w jakim zakresie wprowadzone dotychczas restrykcje wpłynęły i wpłyną w dłuższym okresie na region i lokalne gospodarki oraz decyzje zatrudnieniowe pracodawców. Jednocześnie rozpoznanie rozmiarów wpływu pandemii na działalność przedsiębiorstw jest niezwykle ważne dla trafnego określenia przyszłych działań i inicjatyw wspierających zarówno pracodawców jak i pracowników. Obecny kryzys jest dla wszystkich nowym doświadczeniem, sporo zmienił w życiu społeczno-gospodarczym i nadal niesie ze sobą wiele wyzwań, niewiadomych i towarzyszących temu niepewności.
Dlatego też, działając w imieniu Samorządu Pomorskiego, Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku przeprowadził krótkie, internetowe wywiady ankietowe. Ich głównym celem było pozyskanie informacji na temat odczuwanych skutków pandemii w województwie pomorskim, poznanie opinii i przewidywań pomorskich przedsiębiorców i pracodawców w tym zakresie, a także ocen dotyczących różnych instrumentów wspierających gospodarkę, które zostały uruchomione w celu ograniczenia negatywnych skutków „lockdownu” związanego z Covid-19. Sondaż, w którym wzięło udział 127 przedsiębiorców, przeprowadzony został na przełomie czerwca i lipca br. Wśród ankietowanych przeważały firmy mikro 39,4% i małe 25,2% oraz jednoosobowe działalności gospodarcze 18,1%. Najwięcej, tj. 47,2 % stanowiły przedsiębiorstwa prowadzące działalność na terenie Trójmiasta.
W jakiej sytuacji są pomorscy przedsiębiorcy?
Wyniki sondażu wskazały, że dla kondycji blisko 2/3 badanych przedsiębiorstw negatywne skutki pandemii były poważne i bardzo poważne, co można uznać za bardzo niepokojące wyniki. Co więcej, respondenci zapytani o perspektywę kolejnych 3 miesięcy, wskazali w większości (60,6%), że spodziewają się pogorszenia kondycji firmy - znaczącego (30,7%) i nieznacznego (29,9%). W badaniu znalazły się również firmy, które z optymizmem patrzą w przyszłość i spodziewają się znacznego polepszenia sytuacji w swoim biznesie. Jednak stanowią one niewielki odsetek, tj. zaledwie 6,3%.
Odzwierciedleniem kondycji przedsiębiorstw jest również wysokość ich obrotów. Z powodu sytuacji związanej z koronawirusem tylko 22% ankietowanych wskazało, że obroty spadły nieznacznie, natomiast 64,6%, że obniżyły się znacząco (dla prawie ¼ podmiotów był to spadek o co najmniej 76%). Ponadto 60,7% firm miało problem z opłaceniem bieżących zobowiązań, a 46,4% musiała lub będzie musiała skorzystać z instrumentów wsparcia finansowego dostępnych komercyjnie (m.in. kredyty i pożyczki). Poza tym blisko 80% przedsiębiorstw musiało ograniczyć zakres prowadzonej działalności, natomiast tylko ok. 4% zmieniło profil działalności i zamknęło bądź zawiesiło działalność.
Zwolnienia pracowników są w planach
Problemy z prowadzeniem biznesu bardzo często przekładały się na trudności związane z utrzymaniem zatrudnienia na dotychczasowym poziomie – prawie 1/5 respondentów (tj. 19,8%) zadeklarowała, że sytuacja związana z pandemią spowodowała konieczność redukcji etatów. Niemniej jednak kolejne 18,9% przedstawicieli firm wskazało, że co prawda jeszcze nie dokonywano zwolnień, ale w przyszłości takie działania są planowane. Podmioty, które prawdopodobnie będą musiały redukować zatrudnienie w przyszłości (25,5%), w większości nie potrafiły określić miesiąca, w którym to nastąpi.
Co istotne wielkość dokonanych już zwolnień nie przekraczała 25% ogółu zatrudnionych pracowników w danym przedsiębiorstwie. Ponadto w znacznej mierze (60,9%) zwolnienia zostały przeprowadzone w kwietniu br., tj. w miesiącu obowiązywania największej ilości ograniczeń związanych funkcjonowaniem firm.
Z badania wynika również, że w celu uniknięcia zwolnień przedsiębiorcy często szukają w pierwszej kolejności innych rozwiązań. Najwięcej pracodawców wskazało, że wstrzymało rekrutacje nowych pracowników (21,0%), wstrzymało podwyżki (18,8%), ograniczyło lub zmniejszyło premie i nagrody (15,7%) oraz zleciło pracownikom pracę zdalną (14,8%). Niektórzy z badanych wysyłali również pracowników na przymusowe urlopy (9,2%) oraz zmniejszali wymiar etatu (9,2%). Jednak jak wskazują odpowiedzi dotyczące zwolnień, tych planowanych i dokonanych, dla części z nich te działania okazały się niewystarczające.
Korzystanie z instrumentów tarczy antykryzysowej
Aby złagodzić negatywne skutki pandemii przedsiębiorcy mogli korzystać z różnych instrumentów wsparcia oferowanych w ramach tarczy antykryzysowej. W celu dokonania oceny dostępnych form pomocy, w badaniu zadano kilka pytań, dotyczących między innymi ich adekwatności do potrzeb oraz procedur związanych z przyznawaniem wsparcia. Tym samym pozyskano informacje o koniecznych do podjęcia działaniach usprawniających w tym zakresie.
Bardzo ważnymi instrumentami wsparcia były również pożyczki na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, dofinansowanie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej oraz dofinansowanie wynagrodzeń pracowników (wskazało na nie ponad 44% ankietowanych). Wdrażaniem tych form pomocy zajmują się samorządy – regionalne i powiatowe (tj. działające w ich strukturach urzędy pracy). Wsparcie to finansowane jest ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, a także z Funduszu Pracy – z którego o kolejne transze zgodnie z potrzebami lokalnych pracodawców i przedsiębiorców systematycznie występuje do Ministra właściwego ds. pracy Marszałek Województwa Pomorskiego. Do tej pory ze środków obu ww. funduszy do regionu trafiło prawie półtora miliarda zł.
Co więcej, Samorząd Województwa Pomorskiego również wspiera podmioty gospodarcze z Pomorza m.in. za pomocą Pomorskiego Funduszu Rozwoju i środków z RPO 2014-2020 – np. na nieoprocentowane pożyczki płynnościowe oraz poręczenia kredytów obrotowych do tej pory przekazano ponad 180 mln zł.
Jak pokazał sondaż pomorscy pracodawcy i przedsiębiorcy najczęściej pozyskiwali wsparcie z kilku form pomocy łącznie.
Kryzys związany z koronawirusem poskutkował tym, że sytuacja dużej części pomorskich firm była trudna i w wielu przypadkach nadal taka jest, więc w kolejnych miesiącach trzeba liczyć się z potrzebą kontynuacji pomocy, która będzie trafnie skonstruowana i odpowiadała na aktualne potrzeby regionalnej gospodarki. Na przykład dotychczasowe doświadczenia związane z tarczą antykryzysową pokazały, że dla zapewnienia skuteczności poszczególnych instrumentów pomocy szczególnie istotne są szybkość ich uruchamiania oraz przejrzystość przepisów i procedur regulujących ich zakres. To również od tych czynników między innymi zależą przyszłe decyzje przedsiębiorców dotyczące prowadzonych przez nich działalności. Można więc powiedzieć, że im bardziej dostępna oraz dobrze zaplanowana będzie pomoc, tym mniejsze będą negatywne skutki gospodarcze i społeczne pandemii.
Niestety z pozyskanych w ramach wywiadów informacji wynika, żedla znacznego odsetka firm z Pomorza przepisy były niejasne – tak wskazało 28,6% ankietowanych, a procedury zbyt skomplikowane – 17,0%. Pojawiły się również wskazania o braku wsparcia ze strony urzędników oraz zbyt zawiłych wnioskach. Przedsiębiorcy wymieniali często łącznie wszystkie powyższe niedogodności związane ze wsparciem w ramach tarczy antykryzysowej.
Mimo trudności, które od samego początku towarzyszą wdrażaniu pomocy (m.in. nieczytelne i trudne do interpretacji zapisy ustawy antycovidowej czy niedopracowany system informatyczny), pomorskie urzędy pracy starały się jak najbardziej ułatwić pracodawcom dostęp do oferowanego wsparcia. W bardzo krótkim czasie, pomimo zaostrzającego się reżimu sanitarnego, przeorganizowały system pracy znacznie powiększając zespoły obsługujące wnioski, uruchomiły telefoniczne oraz internetowe kanały komunikowania się z wnioskodawcami, utworzyły strony dedykowane tylko i wyłącznie wsparciu na rzecz ochrony miejsc pracy, a także na bieżąco przekazywały informacje dotyczące najnowszych zapisów ustawy.
Sondaż uwidocznił, że nie mniej ważną kwestią dla firm jest wysokość dostępnego wsparcia. Tylko 14,0% było zdania, że było one w pomocne w dużym zakresie i pozwoliło w dużym stopniu pokryć poniesione straty, 21,5% firm uważało, że pomoc jest niewystarczająca.
Należy również podkreślić, że dzięki otrzymanemu wsparciu co dziesiąte z badanych przedsiębiorstw nie redukowało zatrudnienia czy też nie ogłosiło upadłości, natomiast co jedenaste ograniczyło rozmiar zwolnień.
Analizując całościowo wyniki badania trzeba koniecznie mieć na uwadze, że aktualna sytuacja jest dynamiczna, co przekłada się na zmiany w nastrojach i odczucia przedsiębiorców.
– Kolejne miesiące będą kluczowe dla prowadzenia działalności gospodarczej. Niepewność związana z dalszym trwaniem pandemii, w tym wysokie prawdopodobieństwo zwiększonego reżimu sanitarnego jesienią, przy kończącym się wsparciu przedsiębiorców, które łagodziło skutki zamknięcia gospodarki, będzie miało istotny wpływ na rynek pracy w II półroczu br. Jak ogłosił GUS, w drugim kwartale doświadczyliśmy niespotykanego wcześniej w kraju spadku PKB (o 8,2%), ale m.in. dzięki pomocy udzielanej przedsiębiorcom i pracodawcom przez samorządy był on mniejszy niż prognozowali eksperci. Jednakże sytuacja nie jest jednoznaczna i nadal aktualne są pytania, czy po odmrożeniu gospodarki uda nam się relatywnie szybko powrócić do normalności, czy recesja się pogłębi, co może mieć bardzo negatywne skutki w odniesieniu do poziomu zatrudnienia? – komentuje Katarzyna Żmudzińska, wicedyrektor ds. Rynku Pracy Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku i dodaje – Zmienia się zakres obowiązujących restrykcji, mamy okres wakacyjny, który w szczególności w naszym regionie mocno wpływa na gospodarkę i lokalne rynki pracy. Aby na bieżąco monitorować sytuację pomorskich firm i oddziaływanie gospodarki na rynek pracy, takie badania powinny być prowadzone cyklicznie. Stąd też Samorząd Województwa Pomorskiego planuje kontynuować sondaż, więc Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku przeprowadzi jego kolejną edycję w IV kwartale br.
– Od samego początku Samorząd Województwa Pomorskiego aktywnie łagodzi skutki pandemii, by były one jak najmniej dotkliwe dla regionu. Jednocześnie uważnie obserwujemy dynamikę pomorskiej gospodarki oraz zmiany na rynku pracy po to, aby móc wyciągać rzetelne wnioski oraz jak najlepiej wspomagać społeczno-gospodarczy rozwój Pomorza – mówi Mieczysław Struk, Marszałek Województwa Pomorskiego.
Pobierz transkrypcję danych do infografiki: Pomorscy pracodawcy a koronawirus wyniki sondażu (PDF; 420 KB)
Badanie pracodawców Covid 19-prezentacja.(PDF; 464 KB)
Oprac.: Ewa Ostrogórska – Wydział Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy, Marta Wiloch – zespół redakcyjny PORP, WUP w Gdańsku