Wracamy. Coraz więcej naszych rodaków chce znów pracować w Polsce. Rekordowo niskie bezrobocie, wzrost płac i rosnący poziom życia ograniczyły skalę emigracji zarobkowej Polaków.
Przez pierwsze 3 lata po wejściu naszego kraju do UE emigracja z Polski gwałtownie rosła i szybko osiągnęła poziom około 2 mln osób. Po 2015 roku skala emigracji wyhamowała, jednak stale jesteśmy krajem z ujemnym saldem migracyjnym mimo tego, że stał się on atrakcyjny dla imigrantów z krajów trzecich. Wysokie zapotrzebowanie na pracowników częściowo zaspokajane jest przez cudzoziemców, głównie z Ukrainy i Białorusi, którzy wypełniają luki powstałe na skutek emigracji Polaków. Jednak ich praca ma głównie charakter sezonowy z ograniczonymi możliwościami osiedlania się. Migracje powrotne stanowiłyby realne wsparcie w rozwoju gospodarczym regionu, który stale potrzebuje wykwalifikowanych, doświadczonych pracowników.
Najnowszy raport Narodowego Banku Polskiego pn: „Polacy pracujący za granicą w 2018 r.” odnosi się, między innymi, do wpływu na emigracje takich czynników jak: rozwój gospodarczy, niski poziom bezrobocia w Polsce, sytuacja ekonomiczna emigrantów oraz innych czynników, które mogą mieć wpływ na plany migracyjne Polaków.
Wyniki badania wskazują, że dobra sytuacja na rynku pracy i rekordowo niska stopa bezrobocia spowodowały, że mniej z nas chce emigrować zarobkowo. Niezmiennie, najważniejszym czynnikiem napędzającym emigrację pozostaje poziom wynagrodzeń, nominalnie 2-3,6 krotnie wyższy w krajach emigracji. Drugi najważniejszy czynnik, jakim był brak pracy w Polsce, obecnie nieznacznie stracił na znaczeniu przy podejmowaniu decyzji o wyjeździe za granicę.
Co powoduje, że co roku kilka do kilkudziesięciu tysięcy osób wraca do Polski?
Na decyzje o powrocie do kraju wpływają przede wszystkim dwa czynniki: kwestie ekonomiczne gospodarstw domowych i aktualna sytuacja rodzinna. Z jednej strony, dobra sytuacja gospodarcza w Polsce sprawia, że coraz mniej osób przebywających za granicą planuje zostać tam na stałe, z drugiej, nawet około 15% emigrantów rozważa powrót do kraju niezależnie od poziomu wynagrodzeń, ponieważ powody powrotów dotyczą życia rodzinnego.
Według dr Dzięglewskiego z Pracowni Badań Społecznych Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie do powrotów skłaniają dwa kluczowe etapy w życiu: narodziny i dorastanie dzieci (przed podjęciem nauki w szkole podstawowej lub na pierwszym etapie edukacji) oraz starzenie się rodziców i konieczność zapewnienia im odpowiedniej opieki.
Kluczowe wnioski z badania NBP
Raport prezentuje wybrane wyniki najnowszej rundy badań ankietowych emigrantów z Polski w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii i Norwegii zrealizowanych w listopadzie i grudniu 2018 roku. W badaniu uwzględniono też podział na nowych (takich, którzy przybyli do danego kraju pomiędzy poprzednią a obecną turą badania (od początku 2017 roku) i doświadczonych migrantów (tych, którzy przybyli do danego kraju do końca 2016 roku).Poprawiająca się sytuacja na polskim rynku pracy, wzrost wynagrodzeń oraz transfery socjalne spowodowały ograniczenie tendencji do wyjazdów Polaków za granicę. Saldo migracji pozostaje ujemne, jednak liczba Polaków przebywających powyżej 2 m-cy w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii, Irlandii i Norwegii od 3 lat rośnie już w niewielkim stopniu.
Pewnej zmianie ulegają kierunki emigracji. Wyniki badań wskazują, że rekordowo niskie bezrobocie w Polsce ograniczyło wyjazdy nowych emigrantów do głównych krajów emigracji z przeszłości, takich jak Wielka Brytania i Niemcy, choć pojawiły się nowe, niszowe kierunki, takie jak Norwegia. Według szacunków GUS za 2017 rok, liczba Polaków przebywających w Norwegii wynosiła 85 tys., co stanowi wzrost o 70% w stosunku do 2010 roku, jednocześnie w Irlandii liczba ta spadła ze 133 tys. do 112 tys.
Najważniejszym powodem wyjazdów z Polski pozostaje niesatysfakcjonujący poziom wynagrodzenia - jest to najważniejszy czynnik (41-52% wskazań) zarówno wśród emigrantów nowych, jak i doświadczonych. Drugi najważniejszy czynnik (9,7-26% wskazań) to brak pracy. Te dwa powody zyskały na znaczeniu wśród młodych migrantów. Biorąc jednak pod uwagę aktualną sytuację na polskim rynku pracy można przypuszczać, że chodzi o brak pracy spełniającej oczekiwania osób, które wyjeżdżają, niż brak możliwości podjęcia jakiejkolwiek pracy. Na kolejnych miejscach znalazły się takie czynniki jak: niezadowolenie z wykonywanej pracy, przyjazd do rodziny/znajomych, chęć nauki języka.
Sytuacja zawodowa i finansowa emigrantów z Polski stabilizuje się za granicą
Od 2014 roku sukcesywnie zwiększa się udział osób posiadających regularną pracę najemną w stosunku do zajęć sezonowych oraz osób deklarujących pracę zgodną z posiadanymi kwalifikacjami. Co ważne, z punktu widzenia deprecjacji kapitału ludzkiego emigrantów, rośnie odsetek osób deklarujących pracę zgodną ze swoimi kwalifikacjami (wzrost z poziomu około 50% w 2014 r. do około 70% w 2018 r.), natomiast nie zmienia się istotnie struktura zawodów, w których najczęściej pracują Polacy. Przeważnie to wykwalifikowani robotnicy i rzemieślnicy (30-40%) oraz pracownicy wykonujący prace proste (20-28%). Na dalszych miejscach znalazły się: specjalista, własny biznes i pomoc domowa/opieka.
Polacy za granicą są bardzo aktywni zawodowo. Odsetek osób bezrobotnych na emigracji utrzymuje się na podobnym poziomie w ostatnich latach i wynosi 5-10% ogółu migrantów w zależności od rynku pracy. Polacy na emigracji nabywają doświadczenia i kwalifikacji poszukiwanych na lokalnych rynkach pracy, ich sytuacja na rynku pracy poprawia się, a dobra koniunktura ułatwia wyjście z niszy zarezerwowanej zwykle dla emigrantów i podejmowanie pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami.
Zarobki Polaków za granicą są wyższe niż w kraju i różnią się w zależności od państwa, w którym pracują. Dla porównania uwzględniono wartość nominalną zarobków i wartość uwzględniającą siłę nabywczą w danym państwie.
Nominalna wartość zarobków jest znacznie wyższa od krajowych i ma to znaczenie w przypadku, gdy motywem wyjazdu jest gromadzenie funduszy, które będą wykorzystywane w Polsce (po powrocie lub jako przekazy pieniężne). Oszacowana na podstawie ankiet mediana nominalnych zarobków była średnio 2 razy wyższa niż w Polsce. Biorąc pod uwagę „typowe zarobki” – dominantę, różnica nominalnych zarobków była większa od 2 do 3,6 razy w zależności od kraju: w Niemczech i Holandii 2 razy, w Norwegii 2,7 razy, w Wielkiej Brytanii 3,6 razy.
Natomiast, uwzględniając siłę nabywczą w poszczególnych krajach, mediana płac emigrantów w Niemczech, Holandii i Wielkiej Brytanii jest wyższa o 10-20% od wynagrodzenia w Polsce. W przypadku „typowych zarobków” – dominanty, różnica wynosiła od 5 do 15% na korzyść Niemiec, Holandii i Norwegii oraz ok. 90% w przypadku zarobków w Wielkiej Brytanii.
Wyraźnie zmniejszył się odsetek emigrantów korzystających ze świadczeń socjalnych w Niemczech, Holandii i Wielkiej Brytanii (w tym zasiłków dla bezrobotnych czy świadczeń chroniących przez ubóstwem), co może świadczyć o poprawiającej się sytuacji materialnej emigrantów. W przypadku Wielkiej Brytanii wprowadzono ograniczenia w dostępie do ww. świadczeń dla osób, które nie przebywają stale w tym kraju. Ograniczenie to spowodowało, że z 56% osób pobierających świadczenia w 2014 r., liczba ta zmniejszyła się do 19% w 2018 roku.
Przekazywanie pieniędzy do Polski
Ze wszystkich państw, w których pracują Polacy, wysokość transferów do kraju wyniosła 15,5 mld w 2018 r. Najwięcej transferów było z Niemiec 5,6 mld i Wielkiej Brytanii 3,1 mld, na kolejnych miejscach znalazła się Holandia i Norwegia – łącznie 1,8 mln zł.
Około jedna trzecia emigrantów przekazuje środki do Polski. Najczęściej są to osoby związane relacjami rodzinnymi z Polską (współmałżonek, nieletnie dzieci) i/lub ekonomicznymi (posiadają nieruchomość) oraz osoby z krótszym stażem migracyjnym (do 5 lat). Osoby dłużej związane z krajem emigracji i przebywające z członkami swojej najbliższej rodziny, wykazują mniejszą skłonność do transferowania środków do kraju. Niezależnie od kraju, z którego przekazywane są środki, najczęściej przeznaczane są one na wydatki bieżące w Polsce (31-36%), oszczędności (15-24%), następnie na remont lub zakup nieruchomości, spłatę długu i inne cele.
Potencjał powrotów do Polski
Skłonność do powrotu do Polski jest odwrotnie proporcjonalna do długości okresu przebywania za granicą. Długość pobytu emigrantów za granicą różni się znacznie w zależności od kraju - najdłużej przebywają w Wielkiej Brytanii i Niemczech, najkrócej w Holandii i Norwegii. Wynika to, m.in. z charakteru migracji do Holandii i Norwegii, gdzie emigranci często za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej podejmują prace sezonowe, realizują zadania w oparciu o kontrakty pozwalające im na regularne powroty do kraju. Osoby takie, mimo nawet kilku lat spędzonych za granicą, mogą w dalszym ciągu czuć się członkami swojego gospodarstwa domowego w Polsce.
Niezależnie od kraju, większość emigrantów zarówno w 2016, jak i 2018 roku deklarowała, że po pewnym czasie wyjedzie z kraju, do którego emigrowała.
Najważniejszym czynnikiem, który mógłby skłonić 30% emigrantów do powrotu jest zmniejszenie się różnicy wynagrodzeń w kraju i za granicą. Decyzja o powrocie z emigracji jest w dużym stopniu zależna od sytuacji rodzinnej. Samotne pozostawanie za granicą zakłada jego tymczasowość. Około 25% respondentów wskazało sytuację rodzinną jako powód możliwego powrotu do Polski, na kolejnych miejscach znalazły się: brak pracy, niezadowolenie z pracy, złe warunki mieszkaniowe, formalności pobytowe, negatywny stosunek lokalnej ludności.
Najmniejszy potencjał do powrotu z emigracji mają osoby posiadające niepełnoletnie dziecko (6-10% wszystkich respondentów) oraz te posiadające nieruchomości tylko za granicą (12% Wielka Brytania, 10% Norwegia, 6% Holandia i 5% Niemcy).
Powyższe dane ekonomiczne i czynniki rodzinne skłaniające do wyjazdu i osiedlenia się lub powrotu pozwalają zakładać, że istnieje bardzo duży (około 80-90%) potencjał do powrotu z emigracji. Jednak przykład długoterminowych emigrantów w Wielkiej Brytanii, którzy deklarowali początkowo krótkoterminowy pobyt za granicą dowodzi, że faktyczne decyzje nie muszą odzwierciedlać tych planów. W kontekście „brexit’u” 80-85% imigrantów spełnia warunek 5-letniego pobytu w Wielkiej Brytanii dający im możliwość zachowania dotychczasowych praw. Dlatego „brexit” nie będzie miał dużego wpływu na decyzje o powrocie emigrantów do Polski.
Odpowiedź na problemy związane z powrotami do kraju
Z pozoru wydaje się, że powrót do ojczystego kraju, do rodziny i znajomych powinien sprzyjać dość łatwej, ponownej aklimatyzacji. Jednak w wielu przypadkach okazuje się, że po kilkuletniej nieobecności, Polska stała się krajem nieznanym, a powrót jest trudny. Problemy pojawiają się w domu, w pracy i w relacjach w środowisku. W związku z tym, że od wyjazdu za granicę w Polsce wiele się zmieniło, osoby powracające muszą się ponownie odnaleźć w kraju. Wielu zagubionych w nowej rzeczywistości wskazuje, że przydałby im się doradca, który pomógłby w sprawach formalnych w urzędach, doradził, jak załatwić ubezpieczenie, jak szukać pracy, jak bezpiecznie wynająć lub kupić mieszkanie.
Na powyższe wyzwania stara się znaleźć odpowiedź Samorząd Województwa Pomorskiego, który w tym roku uruchamia projekt „Pomorskie! Tu wracam, tu pracuję” wspierający osoby powracające do kraju po okresie emigracji. Celem projektu jest zwiększenie szans na zatrudnienie 50 reemigrantów, poprzez umożliwienie im zdobycia lub uzupełnienie kwalifikacji zawodowych tak, aby były dopasowane do aktualnych potrzeb i wymagań regionalnego rynku pracy i zgłaszanych przez pracodawców ofert pracy. Działania planowane do realizacji w ramach projektu ujęte zostaną w 2 moduły. Pierwszy moduł: „Tu wracam” obejmować będzie działania o charakterze doradczym, wspierającym proces relokacji. Do działań tych zaliczane będą: poradnictwo EURES i poradnictwo zawodowe. Drugi moduł: „Tu pracuję” dedykowany będzie działaniom aktywizacyjnym, które wspierać będą reemigrantów w podnoszeniu i/lub uzupełnianiu kwalifikacji zawodowych i podejmowaniu zatrudnienia. Do działań tych zaliczane będą: szkolenia zawodowe i pośrednictwo pracy. W ramach projektu wspierane będą powroty obywateli polskich z następujących krajów: Wielka Brytania, Niemcy, Irlandia, Holandia, Norwegia, Szwecja, Belgia i Francja.
Oprac.: Paweł Bardon, WUP w Gdańsku