Światowy Dzień Sprawiedliwości Społecznej jest świętem obchodzonym od 2009 r., choć decyzja o jego ustanowieniu zapadła w listopadzie 2007 r. Obchody tego dnia mają zwracać uwagę na globalne nierówności społeczne, a co za tym idzie, skłaniać do podejmowania działań na rzecz ich zmniejszenia, m.in. w obszarze bezrobocia i wykluczenia społecznego.
W tym dniu warto zwrócić uwagę, że sprawiedliwość nie jest jednoznaczna z równością. Opisowo oddają to różne koncepcje sprawiedliwości (np. Chaima Perelmana), które są nie do pogodzenia[1]:
- każdemu to samo – wszystkie istoty powinny być traktowane jednakowo, niezależnie od indywidualnych właściwości, cech czy uwarunkowań;
- każdemu według jego zasług – w tym przypadku sprawiedliwie to znaczy zgodnie z zasługami, a więc nierówno;
- każdemu według jego dzieł – ludzi nie traktuje się jednakowo, lecz proporcjonalnie do wyników ich działalności, które można obliczyć lub zmierzyć (np. godzinowa stawka za pracę);
- każdemu według jego potrzeb – kryterium dążące do zaspokojenia podstawowych potrzeb u wszystkich, regulowane przez określone minimum życiowe (np. określenie wynagrodzenia minimalnego);
- każdemu według jego pozycji – w tym przypadku kluczową rolę odgrywa pochodzenie i przynależność do określonej kategorii ludzi, jednak każda kategoria ludzi jest traktowana w odmienny sposób;
- każdemu według tego, co przyznaje mu prawo – być sprawiedliwym oznacza przyznawać każdemu człowiekowi to, co jest mu prawnie przyrzeczone, a w przypadku sędziego – stosowanie tych samych praw, w takich samych sytuacjach – niezależnie od innych okoliczności.
O ile koncepcji sprawiedliwości jest wiele, o tyle nadrzędny jej cel jest jeden – dążenie do redukowania nierówności społecznych.
[1] Chaim Perelman, O sprawiedliwości, tłum. Wiera Bieńkowska, Warszawa 1959, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, s.19-28.
Oprac.: Wydział Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy, WUP w Gdańsku