Przejdź do zawartości

Portal Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy

porp.pl

Pośpiech i intuicja nie pomogą w podjęciu trafnej decyzji

Drukuj
Data aktualizacji: wtorek, 9 listopada 2021

Pośpiech i intuicja nie pomogą w podjęciu trafnej decyzji

Poczucie zagrożenia, niepewności oraz lęku, związane z epidemią koronawirusa, znacznie obniża poziom bezpieczeństwa oraz komfortu psychicznego. Wszystko to ma wpływ na decyzje, także biznesowe, które czasami podejmowane są pochopnie, pod wpływem paniki. Tymczasem kryzys potrzebuje przemyślanych kroków, zgromadzenia rzetelnych danych oraz czasu do namysłu.

Trudna sytuacja wywołana epidemią koronawirusa uderzyła nie tylko w przedsiębiorców, ale także we wszystkich innych uczestników rynku pracy. Każdego dnia muszą oni mierzyć się z napięciem, co może doprowadzić do kryzysu psychicznego.

To reakcja zdrowego człowieka na trudne, zaskakujące wydarzenia życiowe – tak pojęcie to wyjaśnia Joanna Ciselska, doradca zawodowy z Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku. – Osoba, która czuje się przytłoczona uważa, że nie poradzi sobie z danym problemem. Taka sytuacja wpływa na pogorszenie ogólnego funkcjonowania i ma negatywny wpływ na równowagę emocjonalną. Odczuwanie stanu kryzysu psychologicznego jest kwestią indywidualną. Warto uświadomić sobie, że każdy ma prawo do przeżywania trudności w różnym stopniu. Nie należy wstydzić się własnych reakcji, a pozostać otwartym na dostępną pomoc – tłumaczy Joanna Ciselska.

 

W czasach kryzysu ważna jest rozwaga i spokój

Spadek produkcji i sprzedaży, problemy z płynnością finansową, nowe zasady bezpiecznego funkcjonowania (a co za tym idzie kolejne wydatki) – to codzienne wyzwania, z którymi musi sobie poradzić wielu pracodawców. Z kolei pracownicy mierzą się ze zmienionymi warunkami pracy, widmem jej utraty, koniecznością zmian w budżecie domowym.

W czasach, gdy istnieją obawy o zatrudnienie, poczucie lęku i zagrożenia związane z niepewnością jutra mają odzwierciedlenie w podejmowaniu decyzji – mówi Joanna Ciselska. – Naturalnym zjawiskiem jest przyjmowanie postawy, która ma nas chronić. Chcąc złagodzić napięcie oraz odzyskać kontrolę nad sytuacją wiele osób podejmuje szybkie decyzje, które często nie do końca są przemyślane i podyktowane emocjami.

Tymczasem podejmowanie tych najtrafniejszych ustaleń podczas kryzysu wymaga przede wszystkim spokojnej analizy zgromadzonych informacji i weryfikacji ich pod kątem rzetelności, wsłuchania się w głos ekspertów. Specjaliści radzą również, aby w takim okresie z rozwagą, spokojem i troską podejść do swoich emocji.

Napięcie wywołane trudną sytuacją ogranicza nam dostęp do rozwiązań, które pojawiają się w naszym umyśle w stanie rozluźnienia, kiedy jesteśmy spokojni. W przypadku przytłoczenia emocjonalnego często zalecane jest neutralizowanie go, jednak wyłącznie w sposób świadomy. Możemy zredukować intensywność emocji opowiadając o tym, co czujemy przyjaciołom czy mentorom. Już przez samo mówienie o jakimś uczuciu zostaje zredukowana część energii, która za nim stoi – wyjaśnia Agnieszka Szponar, która od kilku lat zajmuje się coachingiem oraz szkoleniami z umiejętności miękkich pod własną marką Flow Coaching, pracuje z menedżerami, freelancerami oraz ekspertami z różnych dziedzin.

Jak zaznacza, człowiek najczęściej tłumi lub wypiera trudne emocje, wyraża je lub od nich ucieka. Ten ostatni sposób można jednak zaadaptować tak, by w efekcie przyniósł korzystne rozwiązanie. Chodzi o tzw. „świadomą ucieczkę”, która od początku zakłada powrót do trudnych emocji, ale w późniejszym terminie. Zaczyna się od odsunięcia ich natłoku na jakiś czas.

Do czynności, które pozwolą nam to zrobić należą spotkanie towarzyskie, zabawa z psem, obejrzenie dobrego filmu, wyjście na spacer, słuchanie muzyki lub inna forma spędzenia miło czasu, odpowiadająca danej osobie. To zredukuje silne uczucia i pozwoli "upuścić" z nich parę" – wyjaśnia Agnieszka Szponar. – W następnym etapie warto zająć się tymi emocjami i bliżej im się przyjrzeć. W celu uwolnienia trudnych emocji polecam Technikę Uwalniania Dawida Hawkinsa.

 

Na co zwrócić uwagę podczas analizy swojej sytuacji?

Eksperci radzą, aby przede wszystkim stawiać sobie pytania. Ci, którzy zarządzają firmą i zespołem mogą przeanalizować takie kwestie, jak np. „Czy posiadamy odpowiednie warunki do dalszego funkcjonowania i rozwoju?”, „Czy jesteśmy przygotowani na nieprzewidywalne scenariusze?”, „Jakie są nasze szanse i zagrożenia?”. Warto również rozpisać plan działania w poszczególnych zespołach, określić priorytety, skoncentrować się na angażowaniu pracowników do podejmowania odważniejszych inicjatyw. Tym, którzy muszą zmierzyć się z poszukiwaniem nowej pracy pomóc mogą pytania i działania, które w efekcie doprowadzą do nowego zatrudnienia. Warto zastanowić się m.in. nad takimi kwestiami, jak sytuacja finansowa, zgromadzone oszczędności, na jaką pomoc takie osoby mogą liczyć i gdzie powinny jej szukać, co potrafią, jakie mają kwalifikacje, które branże poszukują pracowników, jak najlepiej szukać nowej pracy.

To, na co warto zwrócić uwagę to nastawienie na poszukiwanie rozwiązań i pozytywny dialog wewnętrzny. W przeciwnym razie, narzekając bądź wpędzając się w poczucie winy, sami będziemy odbierać sobie motywacje i energię do działania – uzupełnia Agnieszka Szponar.

Co ciekawe, pytania, które sobie stawiamy warto notować.

Zapisywanie nurtujących myśli może pomóc odkryć coś nowego, co w efekcie ma szansę przełożyć się na zdobycie nowego, satysfakcjonującego zatrudnienia – zauważa Joanna Ciselska.

 

Zagrożenie czy szansa?

Kryzys to sytuacja wyczerpująca, a stawianie czoła przeciwnościom oraz wyzwaniom może wydawać się ponad siły. Jeśli napięcie utrzymuje się, brakuje konstruktywnych działań zmierzających do odzyskania równowagi, to może ono przejść w stan chroniczny. To, czy kryzys przezwyciężymy sami, czy będzie nam potrzebna pomoc specjalisty zależy zarówno od rozmiarów tego, co nas spotkało, jak i od naszej kondycji psychicznej w tym konkretnym momencie.

Jeżeli czujemy, że sytuacja nie poprawia się, przedłuża w czasie, a my doświadczamy natrętnych myśli, stanów lękowych i nieprzespanych nocy, wtedy też z pewnością warto zgłosić się po pomoc do specjalisty – mówi Agnieszka Szponar. – Kto może nam pomóc? To może być psycholog, psychoterapeuta, coach czy interwent kryzysowy.

Bywa też i tak, że kryzys może stać się pozytywnym przełomem życiowym. Nie tylko pozwoli odpuścić stłumione emocje, ale i podniesie poczucie sprawczości oraz pewności siebie.

Zwiększa się poczucie własnej wartości oraz pewności siebie, ponieważ mamy świadomość, że przetrwaliśmy i poradzimy sobie ze wszystkim, cokolwiek przynosi życie – tłumaczy Agnieszka Szponar. – Zmniejsza się ogólny lęk, pojawia się poczucie większego panowania nad własnym życiem, zwiększa się współczucie wobec cierpienia innych osób oraz zdolności służenia im pomocą na bazie własnych doświadczeń. Paradoksalnie, po kryzysach życiowych, następuje często okres spokoju i wewnętrznego wyciszenia.

 

Autorki: Joanna Ciselska, Marta Wiloch, Zespół redakcyjny PORP, WUP w Gdańsku

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij w przycisk AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU.